Jako ,że poniedziałek ochrzczony został przez Męskich dźwigaczy
żelastwa na siłowni dniem klaty to w imię zasady „Baba wie lepiej” ja,
jako standardowo indywidualne i uparte Babsko trenuję nogi! I uwierzcie
mi, o niczym innym dziś bardziej nie marzę jak o noszach, kulach, czymś
co jakkolwiek pomoże mi zniwelować ruchy zmasakrowanymi odnóżami po „leg’s day”!
Bo
trening nóg to niezwykle istotny element w rozwoju masy mięśniowej
naszego ciałka i lekceważyć go nie wolno! Bardzo wiele Babeczek nie
przywiązuje należytej wagi tej przecież największej oraz posiadającej
największy potencjał rozwoju siły i masy grupie mięśniowej. A to duży
błąd Babeczko, popraw się! Trenując na sali widzę ile Kobietek omija
ćwiczenia na te grupy mięśniowe bojąc się zbytniego rozrostu ud i łydek,
a jedyną jakże uwielbianą i obleganą maszyną przez Płeć piękną na
każdej siłowni jest maszyna na przywodziciele. Teraz kilka faktów by
wbić Wam do tych ślicznych upartych główek czemu leg’s day to sprawa
istotna w życiu każdej trenującej Fighterki!
Najważniejsza
sprawa to taka że nogi wraz z kręgosłupem to rusztowanie dla całego
naszego ciałka, chodzenie, skakanie, bieganie, pokonywanie przeszkód nie
mogą odbyć się bez silnych mięśni nóg. A silniejsze mięsnie nóg =
dłuższe chodzenie, wyższe skakanie, szybsze bieganie i sprawniejsze
pokonywanie przeszkód, a My Fit-Kobietki przecież chcemy być lepszą
wersją Siebie każdego dnia!
Drugą bardzo ważną sprawą dla
każdej Estetki jest fakt, że trening nóg pomoże Nam Kobietkom w rozwoju
masy mięśniowej w pozostałych grupach mięśniowych i uwaga! – pomaga w
spalaniu tkanki tłuszczowej!!! Jak to się dzieje? Otóż dzięki stymulacji
dużych grup mięśniowych, a takimi są mięśnie nóg, organizm wchodzi w
stan anaboliczny, zaczyna produkować hormony którymi są między innymi
testosteron i hormon wzrostu które odpowiedzialne są bezpośrednio za
rozwój masy mięśniowej, siły ale i za redukcję tłuszczu! Tylko Babeczko
spokojnie, nie wystrasz się teraz słowa „testosteron”! My kobietki
jesteśmy ubogie w produkcje dużych ilości tego hormonu w porównaniu do
naszych Samców, więc nie dostaniesz nagle udźca niczym Arnold! ;) Nie
jest łatwo przesadnie rozwinąć tak duże grupy mięśniowe, nawet Panom
przychodzi to z ogromnym trudem, także babeczko, poprzez ćwiczenia
siłowe możesz jedynie nadać im jędrniejszy bardziej apetyczny kształt i
zarys.
Ciekawą opinią panującą wśród przeciwników treningu nóg
jest przekonanie że ćwiczenia te niszczą kolana. Nic bardziej mylnego!
Mięsnie czworogłowe nóg są największym stabilizatorem stawów kolanowych.
Także kolejny argument „za” leg’s day – ćwicząc swoje nóżęta wzmacniasz
kolana! :)
A Teraz coś od „pupy strony”! :D leg’s day = prześliczna pupa! Pośladki
są najczęściej wymienianą częścią ciała, na którą zwracają uwagę Nasi
Panowie. To symbol kobiecości i płodności. Kształtne, jędrne pośladki to
marzenie niejednej z Nas! A jak je kształtować i ujędrniać? Trening
nóg! Kochane Babeczki, poprzez squaty, odwodzenie nóg w tył, martwy ciąg
nasza Pupa nabierze takich rozkosznych kształtów że nie będziemy
chciały wyskakiwać z obcisłych jeansów podkreślających nasz
uwodzicielski „nabytek”!
To co Śliczne Uparciuchy, przekonane do leg’s day? Teraz ustalamy sobie plan zamęczenia naszych nóżąt!
1. Prostowanie nóg w siadzie (3 serie x 10 powtórzeń).
Siadamy
na maszynie, dłońmi chwytamy za uchwyt maszyny. Nogi ugięte w kolanach,
zaparte o drążek maszyny stopami. Z tej pozycji wykonujemy ruch
prostowania nóg do pełnego wyprostu w stawach kolanowych. W pozycji
wyprostowanej zatrzymujemy ruch przez chwilę dla lepszego napięcia
mięśni. Po czym powracamy do pozycji wyjściowej.
2. Wypychanie ciężaru na suwnicy/ maszynie (3 serie x 10 powtórzeń) + wypychanie ciężaru na maszynie/suwnicy palcami nóg łydki (3 serie x 10 powtórzeń).
Siadamy
na siedzisku, opierając stopy na platformie maszyny, ich rozstaw ok.
szerokości ramion-całe stopy przylegają do platformy, nogi wyprostowane w
kolanach, z tej pozycji nabierając powietrza rozpoczynamy powtórzenie.
Pełna kontrola ruchu i ciężaru przez cały czas, ruch kończymy w
momencie, gdy nogi uginają w kolanach się pod kątem 90 stopni lub nieco
mniejszym, z tego punktu wypychamy ciężar, jednocześnie wypuszczając
powietrze.
Łydki: plecy oparte, nogi wyprostowane w kolanach,
stopy dotykają do płaszczyzny maszyny/suwnicy tylko palcami i stawami
łączącymi je ze śródstopiem, mięśnie łydek rozciągnięte maksymalnie. Z
tej pozycji wypychamy ciężar siłą mięśni łydek.
3.Wykroki z ciężarkami.
Z
pozycji stojącej stawiamy jedną noga krok do przodu(na tyle duży, by po
wykonaniu przysiadu do momentu ugięcia nogi pod kątem 90
stopni-podudzia były prostopadle do podłogi, a uda równoległe), po czym
wykonujemy na nodze wykrocznej przysiad, na tyle głęboki, by noga ugięła
się pod kątem ok.90 stopni. Po czy wracamy do pozycji wyjściowej i
wykonujemy to samo, ale drugą nogą. Noga nie ćwiczona w trakcie
przysiadu lekko ugięta w kolanie, a w trakcie, gdy noga wykroczne jest
wysunięta do przodu- czasowo przylega do podłogi tylko palcami(noga nie
trenowana). Do tego ćwiczenia można użyć zarówno sztangi, jak i
sztangielek(trzymanych w opuszczonych luźno obok tułowia rękach. Stopa
nogi wykrocznej musi przylegać przez cały czas przysiadu do podłogi całą
powierzchnią. Ciężar wypychamy z pięt.
4.Ćwiczenia na maszynie na przywodziciele (3 serie x 10 powtórzeń)
Ćwiczenie
wykonujemy na specjalnej maszynie siedząc. Plecy oparte o oparcie
maszyny, nogi ugięte w kolanach pod kątem prostym, oparte o poduszki
maszyny. Z tej pozycji wykonujemy ruch jak w celu złączenia ich ze sobą,
pokonując jednocześnie opór maszyny. W pozycji maksymalnego ściągnięcia
nóg zatrzymujemy ruch przez chwilę dla lepszego napięcia mięśni. Po
czym powracamy do pozycji wyjściowej.
5.Przysiady ze sztangą na barkach „SQUATY” (3 serie x 10 powtórzeń)
Wchodzimy
pod sztangę stojącą na stojakach, barki opuszczone i odwiedzione w tył,
gryf sztangi dotyka naszego karku na mięśniach czworobocznych grzbietu,
dłonie rozstawione w wygodnej i stabilnej pozycji na gryfie, klatka
wypchnięta ku przodowi, naturalna krzywizna kręgosłupa-dolny odcinek
grzbietu wypchnięty do przodu, rozstaw stóp w zależności od naszego
poczucia stabilności, najlepiej nieco szerzej, niż barki, całe stopy
przylegają do podłogi, ciężar ma opierać się na piętach, głowa zadarta
nieco do tyłu. Z tej pozycji ściągamy sztangę ze stojaków i rozpoczynamy
ruch w dół. Przez cały czas plecy wygięte w jednakowy sposób, pracują
tylko nogi. Najlepiej, gdy przez cały czas biodra i pięty znajdują się w
jednej linii, nie wypychamy kolan do przodu(nie powinny wysuwać się
dalej niż końce palców stóp). Schodzimy w dół do momentu, gdy zanika
kontrola pracy mięśni czworogłowych, a ich rozciągnięcie jest
maksymalne. Rozpoczynamy powrót do pozycji wyjściowej, wypychając się
piętami podnosimy się w gorę, jednocześnie wypychając biodra w przód, aż
do pozycji startowej.
6.Przysiady z obciążeniem w szerokim rozstawie nóg (3 serie x 10 powtórzeń)
Rozstaw nóg szeroko. W tej pozycji trzymając ciężar między nogami rozpoczynamy ruch w dół. Schodzimy
w dół do momentu, aż rozciągnięcie mięśnia jest maksymalne Taka
technika wykonania angażuje bardzo mocno dwugłowe, pośladki i wewnętrzną
stronę ud.
7.Odwodzenie nogi w tył w pozycji klęczącej (3 serie x powtórzeń na każdą nogę).
Ćwiczenie
idealnie spinające pośladki, podnoszące je do góry! Uklęknąć, dłonie
opieramy na szerokości ramion na podłodze. Z tej pozycji wykonujemy
ćwiczoną nogą ruch odwodzenia jej maksymalnie do tyłu, utrzymując ją
przez cały czas trwania ćwiczenia wyprostowaną w kolanie(bądź ugiętą-
w drugiej wersji ćwiczenia). Ruch odbywa się jedynie w stawie
biodrowym. W pozycji maksymalnego odchylenia nogi do tyłu zatrzymujemy
ruch przez chwilę dla lepszego napięcia mięśni. Po czym powracamy do
pozycji wyjściowej. Powrót w tempie wolnym i pod pełną kontrolą ciężaru.
Czytając
te dziwności u góry Babeczka stwierdza, że to zbyt skomplikowane i
wpada na pomysł, że przecież bieganiem , jazdą na rowerze, zajęciami
spinning zrobię to samo a nie będę musiała czytać tych herezji i na
dodatek wprowadzać je w życie! Babeczko, prawda jest taka, że jazda na
rowerze i bieganie nie zapewnią silnych nóg. Tego typu wysiłek angażuje
głównie czerwone włókna mięśniowe, odpowiedzialne za wytrzymałość,
jednak w minimalnym stopniu działa na białe, dzięki którym możliwy jest
rozwój siły i masy. Także biegając możemy polepszyć sobie kondycję i
wyrzeźbić nieco nogi. Podkręcanie wytrzymałości jest ważnym elementem
treningu, jednak nie wolno Wam Kobietki zapomnieć o ćwiczeniu siłowym
nóg, jeżeli Twoim celem jest zdobycie harmonijnej sylwetki!
Ja
wiem Kobietko, że to wszystko powyżej czyta się bardzo trudno, na
początku twierdzisz „to zbyt skompilowane” i nie masz odwagi nawet
spróbować. Kochane, każda siłownia zatrudnia naprawdę serdecznych ludzi w
postaci trenerów personalnych, którzy zazwyczaj swój zawód traktują z
pasją i jeszcze więcej pasjonatów bez papierka którzy naprawdę chętnie
pomagają nowicjuszom. Kochane Babeczki, obiecuję Wam, że po takim
treningu będziecie mogły ledwo powłóczyć nogami, będziecie wymęczone i
wypompowane! Jednak obiecuję Wam przede wszystkim, że kiedy przyjdzie
lato, a Ty Babeczko wyjdziesz na miasto w spódniczce, to spojrzeniom
pełnych zachwytów nie będzie końca, a Ty będziesz się czuła seksowniej
niż kiedykolwiek! To co Fighterki, ogłaszamy poniedziałek światowym
Babskim dniem treningu nóg? You are so much stronger than You think :) Be strong Kobity! <3
Obalamy Mit „babochłopa”!!! Chcecie być szczupłe ale nie wyglądać jak anorektyczka? Chcecie mieć ładnie wyrzeźbione ramiona, brzuch nogi i ładnie odstającą pupę która będzie rozkosznie wypełniać wasze ulubione jeansy? Wyrzućcie na bok zabobony jakoby siłownia zrobiła z Was Babochłopy! Kobietki, czas na erę silnych, pewnych Siebie, dźwigających żelastwo Bab!!! STRONG IS THE NEW SEXY ;) Motywuję, podpowiadam, wyjaśniam :) ŚLEDŹ MNIE NA BIEŻĄCO! https://www.facebook.com/sandra.dominiuk.trener/
A teraz.. jak zrobić przysiad, żeby się nie wywalić :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy serwis o kulturystyce i fitness http://www.muscle.net.pl
OdpowiedzUsuń