Drogie Babska, przedstawiam Wam świętą trójcę doskonałej
figury: trening, odżywianie i regenerację!
A jak na Bogobojne Kobitki przystało, świętość trzeba święcić! I nie robimy
tego połowicznie, świecąc tylko jedną czy dwie z tych rzeczy! Najważniejsze w
pozyskaniu świetnej figury jest przestrzeganie tych trzech złotych zasad, a
dwie z nich chciałabym dziś troszeczkę Wam przybliżyć.
Bo śpiąca królewna wiedziała co robi! ;) ->
sen
Dobra wiadomość dla wszystkich Śpiochów
(taaak , ja też jestem happy!). Mamy pełne przyzwolenie do tego żeby spać
długo, ba, musimy spać odpowiednio długo, żeby
Nasze ciałko nabrało ślicznych kształtów! Aby osiągnąć maksymalne
rezultaty po ciężkim treningu trzeba dać organizmowi czas na regenerację między
kolejnymi treningami. Jedynym i niezastąpionym sposobem na to jest zapewnienie
odpowiedniej ilości snu. Co to znaczy „odpowiedniej”? Indywidualne
zapotrzebowanie na sen każdego z Nas waha się w przedziale 6-10h. Jeśli każdego
poranka czujesz się świeżo Kobietko, to oznacza to ,że minionej nocy spałaś
dostatecznie długo. Rozrost naszych mięśni wiążę się z wyczerpaniem energii
mięśniowej. Odbudowa tych zasobów wymaga czasu i wypoczynku. Czemu regeneracja
jest tak bardzo ważna? W trakcie treningu „psujemy” nasze włókna mięśniowe i w
zależności od regeneracji i dostarczenia odpowiednich składników odżywczych włókna
naprawiają się, uzupełniają się i odbudują się silniejsze, grubsze, a za czym
idzie Nasz mięsień okazalszy! Baby
zapamiętać - mięśnie rozrastają się podczas wypoczynku, a sen odgrywa niesłychanie
ważną rolę w tym procesie! To właśnie podczas snu wydzielany jest hormon
wzrostu - hormon, który stymuluje rozrost mięśni i jednocześnie redukuję
tłuszczyk. Reasumując, dobry sen w nocy jest warunkiem pozwalającym Nam „dawanie
z Siebie wszystkiego na treningu”. Poza tym cudownie jest łączyć przyjemne z
pożytecznym, a kto nie lubi spać!?
Jakiś czas temu zagadała do mnie Kobietka
na siłowni odnośnie swojej bolączki, a mianowicie spalenia tkanki tłuszczowej z
prośbą o jakąś radę. Od razu spytałam Ją o dietkę, na co Kobietka ta odpowiada
mi pokrótce, że w ciągu dnia je najczęściej 3 posiłki(!): rano kanapki, przed
treningiem np. parówki(!), po treningu zupełnie nic (!)i dopiero przed snem nabiał. Kobietko coś Ty
wyprawiasz! Doprawdy, trudno jest przecenić znaczenie prawidłowego odżywiania
dla odniesienia sukcesu w walce o idealną sylwetkę! Dobre odżywianie zapewnia co
najmniej 50% sukcesu!!!
Jakich składników potrzebuje trenująca
Kobietka? Białka, węglowodanów i tłuszczy. Jak powinien wyglądać podział tych
składników w dziennym spożyciu? Białko 25-30%, węglowodany 55-60%, reszta to
niezbędne tłuszcze.
Białko: Potrzebne jest do naprawy
uszkodzonych komórek mięśniowych i do rozrostu tkanek. Za najlepsze źródła
białka uważa się ryby, drób, chude mięso, białko z jajek, orzechy, soja, produkty
wytwarzane z serwatki oraz niektóre warzywa.
Węglowodany: Główne źródło energii!
Kobietki, bardzo ważna rzecz! Nie obcinajcie węglowodanów jak to macie w
zwyczaju kiedy chcecie schudnąć! Węglowodany to nasze paliwo niezbędne do
efektownych treningów! Pamiętać tylko trzeba o doborze tych „dobrych”
węglowodanów, a są nimi: ryż, makaron z pełnoziarnistej mąki, chleb
pełnoziarnisty, owoce, warzywa, rośliny strączkowe, nasiona, orzechy.
Tłuszcze: Odgrywają rolę nośników witamin
rozpuszczalnych w tłuszczach, dostarczają energię dla procesów przemiany
materiioraz w trakcie wydłużonej aktywności fizycznej. Dobrymi źródłami
tłuszczu są produkty mleczne, oleje roślinne, oleje rybne.
Kochane, układając swoje posiłki
pamiętajcie by jeść REGULARNIE, ok 5 posiłków dziennie i pamiętać aby zapewnić
Sobie żywność z czterech podstawowych grup:
1.
Warzywa i owoce.
Najlepsze źródło węglowodanów, soli mineralnych, enzymów i witamin!
2.
Zboża i produkty zbożowe.
Witaminy, minerały, energia!
3.
Produkty wysokobiałkowe.
Drób, ryby i jaja zawierają pełen zestaw protein co oznacza, że
wytwarzają aminokwasy niezbędne do wytwarzania nowych tkanek.
4.
Mleko i przetwory mleczne.
Białko, wapń, ryboflawina.
Przypominam również jak bardzo ważny jest posiłek przed i posiłek po treningu! Częstym problemem wśród Babeczek, niezależnie od tego czy celem jest redukcja tkanki tłuszczowej czy budowanie masy mięśniowej, jest nieświadomość jak istotne dla naszego organizmu są posiłki przed i potreningowe. Mięśnie muszą być odpowiednio odżywione aby zmaksymalizować ich wzrost i ułatwić im regenerację.
Do wykonania treningu niezbędne są duże pokłady energii. Dlatego zdecydowanie zabraniam wykonywania treningu na siłowni na czczo! Posiłek przedtreningowy powinien być skonsumowany na około 1-1,5h przed treningiem. Muszą być w nim zawarte wszystkie składniki odżywcze. Jako źródło białka najlepiej nada się chude mięso, takie jak pierś z kurczaka, indyk lub ryba. Do tego należy dołożyć porcję węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym: ryż brązowy/paraboliczny/basmati, makaron razowy lub kasza gryczana. Powyższe składniki działają zakwaszająco na organizm i dlatego należy dołożyć warzywa, które zalkalizują posiłek.
Po treningu należy stworzyć mięśniom doskonałe warunki do regeneracji. Dlatego również należy dostarczyć wszystkich składników odżywczych. Podobnie jak w posiłku przedtreningowym najlepszym źródłem białka będzie chude mięso lub ryba. Natomiast w tym posiłku, w przeciwieństwie do przedtreningowego, można skusić się na węglowodany proste, np.: biały ryż lub makaron. Są one szybko trawione i w związku z tym z większą prędkością dostarczą mięśniom najważniejszych składników. Trening ma działanie zakwaszające więc w posiłku potreningowym również powinny się znaleźć warzywa.
Należy pamiętać o tym, że dobra dieta to ponad 50% sukcesu! Jeżeli ona będzie nieprawidłowa to efekty albo w ogóle nie przyjdą, albo pojawią się o wiele później.
Mam nadzieję, że dzisiejszy post uświadomi Was Drogie Babska jak istotne są posiłki i regeneracja w życiu każdej Fighterki i postaracie się by dopiąć te 3 magiczne składniki cudownej figury, dietkę, regenerację i trening, na ostatni guziczek. Be strong!
Świetnie się czyta, masz dar do motywowania kobietek ! :)
OdpowiedzUsuńSandra genialnie - jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńNikt naukowo nie udowodnił ze 5 posiłków jest lepsze od 3...
OdpowiedzUsuńFajny blog, znasz się na rzeczy, dużo się nauczyłam, a Tobie dużo sukcesów i pompy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń